Członkowie Klubu Gazety Polskiej Berlin-Brandenburg wraz z osobami poszkodowanymi z Ukrainy ,Czeczeni,oraz z Rosjanami i Niemcami uczestniczyli 11 czerwca 2018 w manifestacji przeciwko imperialnej polityce Putina, szykanowaniu i zabijaniu obywateli Ukrainy , grabierzy i aneksji jej terytorium Donbasu oraz Krymu .
Okazją do protestu był zjazd ministrów spraw zagranicznych państw (format normandzki)Francji, Ukrainy, Rosji i Niemiec ,ci ostatni byli gospodarzem spotkania w Berlinie w willi Borsig. Demonstranci obstawili skrzyżowanie ulic gdzie musiały przejeżdżać auta z dygnitarzami-ministrami. Świetnym organizatorem okazała się emigrantka z Ukrainy,Pani Anna z obecnie okupowanej przez zbirów Putina części Donbasu, której rodzice również musieli się wyprowadzić z Donbasu ponieważ zrabowano im majątek życia a jej ojca pobito i został kaleką. Pani Anna pilnowała prawidłowego przebiegu manifestacji ,była osobą odpowiedzialną za demonstrację.Zgłosiła manifestację do stosownego urzędu organizacja ukraińska ZVUD ,której prezesem jest pani Ludmiła.Należą się słowa podziękowania i uznania dla niemieckiej policji za wspanialą ochronę uczestników protestu.
Organizatorzy manifestacji mieli flagi Ukrainy i transparenty z różnymi hasłami oraz fotografie osób prześladowanych lub uwięzionych przez putinowskich terrorystów ,członkowie Klubu Gazety Polskiej B-B przynieśli polskie flagi i transparent a pozostali uczestnicy mieli flagi swoich krajów . Protestujący byli świadkami przejazdu kawalkady aut z flagami państw uczestników konferencji pilotowanych przez niemiecką policję . Głośno skandowali gdy przejeżdżała delegacja rosyjska. Manifestacja zaczęła się przed godziną 17:00 a zakończyła ok.18:20. Niemccy kierowcy przejeżdżający z sympatią trąbili oraz machali manifestantom w ramach gestu jedności i zrozumienia dla protestujących .Zaborcza polityka satrapy Putina jest zagrożeniem nie tylko dla bytu Ukrainy ,ale i dla wielu państw Europy i Bliskiego Wschodu oraz Afryki.
Dążenia imperialne Putina nie mogą również emanować na całość narodu rosyjskiego,który zapewnie pragnie pokoju i normalnego życia oraz podwyższenia swojej stopy życiowej. Tym samym „godność Rosji” winna przejawiać się nie w organizowaniu i podżeganiu konfliktów w Europie czy na Bliskim Wschodzie ,ale poprzez dialog i porozumienie rozwiązywać miejsca zapalne w świecie a nie interwencjami zbrojnymi,jak to czynił swego czasu Związek Radziecki. Rządzący w Rosji powinni nauczyć się pokojowo współżyć z wszystkimi państwami na świecie a szczególnie z państwami sąsiadami w Europie i Azji a także z mocarstwami jak USA i Cihiny.